Na pytanie: Który segment rynku logistycznego ucierpiał szczególnie na skutek spadającej dynamiki handlu towarowego? 

Odpowiada Aleksandra Stypułkowska - Air & Rail Product Manager.

 

 

Prognozy nie są obiecujące

 

Już rok 2022 pokazał nam, że pierwszy kwartał roku ze względu na atak Rosji na Ukrainę był ogromnym szokiem. Zaskoczona i nieprzygotowana branża logistyczna dość długo borykała się w pierwszym okresie ze znacznym zahamowaniem tempa wzrostu gospodarczego.

Zaniepokojeni, ale także solidarni z Ukrainą klienci zdecydowanie unikali transportu powiązanego w jakikolwiek sposób z Rosją, czy to finansowo czy też terytorialnie.

Po wycofaniu się ogromnej liczby inwestorów, firm, przedsiębiorstw z Rosji, cały transport wschód-zachód ( poza pomocą humanitarną i każdą inną dla Ukrainy ) zanotował ogromne spadki.

 

 

Największym przegranym mimo wszystko stała się kolej

 

Nowy Jedwabny Szlak zanotował ogromny spadek TEU w roku 2022. Sytuacja obecnie nieznacznie poprawiła się, jednak w mojej opinii nie należy prognozować nadzwyczajnego wzrostu w roku 2023. Składa się na to kilka czynników.

Od zawsze kolej konkurowała z transportem morskim. Do czasu kiedy stawki wahały się na tych samych poziomach, wygrywała zwykle czasem transportu, ale jak wiemy i to się zmieniło. Kolej przestała być aż konkurencyjna czasowo biorąc pod uwagę znaczący spadek stawek frachtu morskiego. Importerzy chętnie poczekają dłużej, zaoszczędzając kilka tysięcy USD per kontener. Czas transportu nie jest już zatem tak istotny.

Kolej i tak już dotknięta wybuchem wojny, będzie musiała zmierzyć się dodatkowo ze spadającą dynamiką wymiany handlowej. Będzie jej mniej a zatem popyt na przewozy kolejowe także spadnie. O ile pozostałe gałęzie transportu przynajmniej podejmą próbę mając takie możliwości fizycznie i sięgną po nowe rozwiązania w innych destynacjach, o tyle kolej jest w tym zakresie mocno ograniczona.

Nowa niezbędna infrastruktura to lata inwestycji i niezliczone nakłady finansowe, podczas gdy pozostałe gałęzie transportu są w stanie zareagować na zmianę rynku i popytu w innych destynacjach w sposób znacząco krótszy.

 

Powrót na tory z „cudownych czasów” jakie znamy może być przez dłuższy czas niemożliwy, choć bardzo wierzę w poprawę sytuacji i mocno jej kibicuję!

 

 

Aleksandra Stypułkowska

Air & Rail Product Manager